PRZEDPREMIEROWO "Złe miejsce" Kasia Haner

Z Kasi książek nie miałam jeszcze okazji czytać tylko serii "Na szczycie" i "Morfeusza", a tak do tej pory ze wszystkimi jestem na bieżąco. Nie mogę się nazywać jej znawcą, bo to by było nie fair, ale do tej pory wiem na pewno, że każda jej książka mnie wciąga i pochłania bez reszty. 

Nauczyłam się też, że po Kasi nigdy nie wiesz czego możesz się spodziewać. Prawda jest taka, że gdy nastawisz się na dane wydarzenia, to ona i tak pójdzie w toralnie innym kierunku i nas zmiażdży. 

Kasia Haner powraca do nas z nową książką dark romacne, bardzo dark i bardzo niegrzeczną. Czytając możemy wyczuć, że to są jej klimaty i w nich czuję się najlepiej. Choć mam słabość do delikatnej wersji Kasi. 

Blair zawsze czegoś w życiu brakowało. Jednak bardzo wcześnie zorientowała się, co to jest to "coś". To była miłość, raczej jej nrak od matki, czy ojca. Brak uczucia bardzo wpłynął na nią i jej samoocenę w przyszłości jako nastolatki i osoby dorosłej. 

Bardzo szybko zorientowała się, że nie ma nagorących świecie rzeczy, której nie można sprzedawać, czy kupić za każdą ilość pieniędzy. 

Jej ojciec "kupił" ją gdy ta miała osiemnaście lat, wymuszając na niej podpisanie umowy wiążącej. Wtedy jeszcze nie widziała, że podpisała pakt z diabłem. Potem ją "sprzedał" i to wielokrotnie. Jednak Blair nie miała pojęcia, że to życie, które znała to był tylko przedsionek piekła. 

Idealnie zaplanowana seria wydarzeń i wybitnie upozorowany wypadek doprowadzi ją do Phixa. Człowieka równie okrutnego, co mającego w sobie dziwną siłę przyciągają, która spowodowała, że Blair czuła z nim dziwną więź. 

Jednak Kasia nie byłaby sobą, gdyby nie namieszała wsię swoim stylu. Dlatego też prócz Phixa, pojawia się i David, który jest jego ochroniarzem, ale nie wydaje się być w pełni oddany i lojalny swojemu szefowi. 

Kolejna mocna, popieprzona i "zła" Książka. Kasia po raz kolejny zafundowała nam totalny rollercoster emocji. 

Autorka stworzyła bardzo modernizacyjnych bohaterów i prócz głównej bohaterki, każdy z nich jest bardzo tajemniczy, władczy, ze swoją własną logiką i zasadami, którymi się kierują. Resztę z postaci występujących  w książce trudno mi rozszyfrować, właśnie przez tą wszechogarniającą aurę tajemniczości, którą autorka rozsiała w książce. Nie ułatwia też tego samo zakończenie, które tak kusi i zostawia w zawieszeniu. 


Pokazała nam to, w czym czuje się jak ryba w wodzie. Mafia, narkotyki, kobiety, seks, niebezpieczni ludzie, tajemnice. Wszystko to podszyte kontrowersjami i sporym niesmakiem. Mam wrażenie, że autorka z każdą książką nie tylko przekracza granice. Ona je tworzy na nowo. 

Kolejny dark romance dla bardzo niegrzecznych dziewczynek. Trzeba się przyznać. W każdej z nas drzemie taki element niegrzeczności, przed którym nie chcemy się przyznać przed samą sobą, ale mamy świadomość, że tam jest. 

Wierne fanki i miłośniczki klimatów mafijnych będą zadowolone. Ja chyba wolę ładniejsze wydanie Kasi, ale bardzi miło spędziłam czas przy książce i przeczytałam ją dosłownie w jeden wieczór. 

Kinga

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Editio Red




6 komentarzy:

  1. Lubię tę ksiażkę, drugi tom jeszcze bardziej lubić będę, jak tylko dostanę w końcu od Kasi do czytania.
    Myślałam, że "Zakazany Układ" jest świetny, ale to? To jest jeszcze lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam twórczość Kasi, czytałam jej wszystkie książki i mogę powiedzieć że jestem na bieżąco. Chociaż w sumie jeszcze nie bo "Złe miejsce" czeka na półce, aż będę miała czas, żeby przeczytać ją na jedno posiedzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej autorce, ale jeszcze nie miała okazji przeczytać żadnego z jej dzieł, a jest ich naprawdę sporo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam się na uboczu takich klimatycznie powieści, ale jakiś wątek z nich ciekawie wpleciony w kryminał czy thriller już mnie przyciąga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak do tej pory żadna z powieści autorki mnie nie zachwyciła. Nie masz czego żałować,jeśli nie czytałaś serii o Morfreuszu - mało oryginalna, banalna i przerysowana historia - według mnie. Jednak "Złego miejsca" nie skreślam i chętnie przekonam się sama, czy tym razem autorka do mnie trafi tą powieścią ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki Haner wyskakują mi zewsząd, i to dosłownie, ale daję im twardy odpór, bo to kompletnie nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy Wam za każdy komentarz.

Copyright © 2014 Velaris' library , Blogger