"Szach-mat! czyli Szafa wychodzi ja zostaję" Marcin Brzostowski

Po raz kolejny zostałam poproszona przez autora o zrecenzowanie jego książki. Nie mogło być inaczej, bym się nie zgodziła. Przy jego książkach zawsze miło spędzam czas. Tak  było i tym razem.

Tę pozycję czytało się niesamowicie szybko, bo zawiera pięćdziesiąt miniatur ukazujących w krzywym zwierciadle człowieka, świat oraz relacje międzyludzkie. Całość podszyta ironicznym humorem stawia pod dużym znakiem zapytania kondycję człowieka. Inspiracją dla powstania książki były krótkie utwory prozatorskie Andrzeja Bursy, a przede wszystkim jego miniatura "Szachy".


Marcin Brzostowski dzięki swoim umiejętnościom potrafi wprowadzić czytelnika w stan lekkości i rozbawienia. Chyba cały czas ma to w swoich planach autorskich. 

Otóż mamy przed sobą bardzo krótkie opowiadania, mające swoje pewne przesłanie i często możemy się w nich doszukać drugiego dna. Autor opisuje bardzo codzienne sprawy i bardzo często łapałam się na tym, że faktycznie coś takiego miało u mnie miejsce, albo faktycznie takie zdarzenie wyłapywałam w swoim najbliższym otoczeniu. 

Bardzo ważnym elementem jest to, że sama książka nie niesie ze sobą wyłącznie samej satyry. Raczej otwiera nam oczy na rzeczywistość, która nas otacza. Wartym uwagi jest to, że bohaterami tych opowieści są mężczyźni, znajdujący się na różnych etapach swojego życia. Ukazująca życie codzienne nas jako ludzi. 

Nie ukrywam, że czytając książki autora czuję pewien niedosyt, bo ledwo co się rozkręci już się kończy. Jednak jeszcze na żadnej, którą miałam zaszczyt czytać się nie zawiodłam. Dają mi chwilę wytchnienia po ciężkim dniu i pewną dozę humoru. Refleksje zawsze przychodzą później, ale zdecydowanie są one pozytywne. Poza tym, trzeba Marcinowi Brzostowskiemu przyznać, że ma specyficzne pióro, dzięki czemu jego książki wyróżniają się na rynku wśród innych pozycji, a co więcej łatwiej je zapamiętać. 

Polecam Wam książki autora, bo są warte zauważenia i przeczytania. Może zostaną z Wami na dłużej. Groteska i humor, która się z nich przebija jest charakterystyczna dla autora, co czyni go wyjątkowym i wyróżniającym się. Uwierzcie mi, że przy jego książkach czas ucieka niesamowicie szubko.

Kinga

Za możliwość przeczytania dziękuję autorowi Marcin Brzostowski


17 komentarzy:

  1. bardzo lubię książki, które łączą w sobie groteskę i humor, nie miałam okazji czytać tego autora, ale mam nadzieję, że nie długo mi się to uda :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię opowiadania, więc rozejrzę się za tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że książki tego autora bardzo szybko się kończą. Może będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z drugiej strony, autor ma doskonałe wyczucie wypełniania objętości przygody czytelniczej.

      Usuń
  4. Nie znam, ale przy okazji postaram się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię twórczość tego autora, krótko, ale konkretnie, zawsze garść materiału do refleksji, a przy tym mega dawka humoru. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz widzę tę książkę, autora też nie kojarzę. Muszę jednak przyznać, że mnie zaciekawiłaś i chętnie sięgnę po tę lekturę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O nie znam tego autora, ale książka naprawdę może być bardzo ciekawa. Będę miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię ostatnio książki, które są takie do uśmiechnięcia się pod nosem. Okładka w sumie taka sobie, ale już środek mnie zainteresował!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam "Złote spinki Jeffreya Banksa", "podpalę wasze serca!" i "Międzynarodowy Dzień Mafii", wszystkie spotkania zaliczam do udanych. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. o nie, ja nie przepadam za opowiadaniami. Tym razem nie czuje się zaciekawiona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mówię nie, ale na razie mam w planach inne lektury. W przyszłości może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, więc możemy na jakiś problem czy na daną sytuację spojrzeć także z drugiej, innej strony.

    I dobrze, że są tutaj wątki humorystyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najlepsze, co można dostać od książek to właśnie odrobina wytchnienia <3

    OdpowiedzUsuń
  14. sporo miniatury i to w krzywym zwierciadle, zachęcające! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego autora, ale skoro jest tutaj i coś z humorem i z groteską, to zapisuje tytuł i autora i mam nadzieję, że uda mi się niedługo przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tego autora, ale ciekawie to opisałaś, szczególnie gdy książka jest z humorem, warto zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy Wam za każdy komentarz.

Copyright © 2014 Velaris' library , Blogger